🦙 Piłka Jest Okrągła A Bramki Są Dwie

Piłka jest okrągła, bramki są dwie, a boisko krzywe. Oto "alpejski football" Business Insider 24 stycznia 2017, 20:18. 1 min czytania
- To on mnie znalazł, to on mnie ukształtował. Jemu zawdzięczam wszystko, co osiągnąłem w sporcie - mówi były znakomity piłkarz Grzegorz Lato o polskim trenerze wszechczasów. Kazimierz Górski zmarł we worek w szpitalu MSWiA w Warszawie. Miał 85 o śmierci swojego trenera dowiedział się wczoraj rano. - Zadzwonił Darek, syn Górskiego. To była smutna chwila. Odszedł wielki człowiek sportu - mówi ze wzruszeniem. Mielczanin doskonale znał pana Kazimierza, rozegrał pod jego wodzą kilkadziesiąt meczów w reprezentacji Polski, zdobył 3. miejsce na mundialu w Niemczech. - Górski był skromny, potrafił rozładować napięcia w drużynie, zagrzać do walki. Słynął z dowcipu. Niestety, nie obejrzy już kolejnego mundialu - mówi najlepszy piłkarz mistrzostw świata z 1974 jest okrągła, a bramki są dwieTo Górski, ze swoim charakterystycznym lwowskim akcentem, był autorem tego słynnego powiedzenia. Lato uważa, że wszyscy przez lata wsłuchiwali się w te z pozoru proste słowa, bo trener-legenda był wielkim autorytetem. - Będzie go bardzo brakowało. Gdyby żył, był w pełni sił nie pozwoliłby na rozgardiasz w naszej piłce - uważa znany rzeszowski trener Stanisław Kocot, który dobrze znał pana Kazimierza. - W latach 70. bywał u mnie w domu. Zawsze skromny, życzliwy. Moja teściowa gotowała mu jego ulubione potrawy. Jedliśmy między innymi karpia po żydowsku - wygrać, przegrać albo zremisowaćŚmierć trenera poruszyła wszystkich, mimo, że od dawna zmagał się z nowotworem. Ostatecznie choroba wygrała. Od wczorajszego poranka na ulicach, w sklepach, autobusach nie ustają rozmowy o trenerze-legendzie. - Górski to prawdziwy symbol naszej piłki. Wielka szkoda, że odszedł. Takiego trenera już się chyba nie doczekamy - mówi pan Tadeusz, 70-letni kibic futbolu, który doskonale pamięta triumfy Polaków pod wodzą Górskiego. - Bardzo dziękuję za emocje, które dostarczyłeś nam w trudnym okresie ogólnej biedy - piszą kibice na internetowych będzie teraz z polską piłką, z Orłami Górskiego? - Jego odejście nas chyba jeszcze bardziej scementuje, umocni. Myślę, że duch Górskiego będzie nad nami czuwał, dodawał nam sił - odpowiada Lato.
"Piłka jest okrągła, a bramki są dwie. Albo my wygramy, albo oni". Oceń: 24 1. Udostępnij Tweetnij Skomentuj 0. Polub Piłkę Nożn ą na Liczba wyświetleń: 1030Obecnie piłka nożna to bez wątpienia najbardziej popularna dyscyplina sportowa na świecie. Kilka miliardów kibiców i piłkarze zarabiający miliony, którzy stają się inspiracją dla milionów – rozbudzają wyobraźnię i kreują dzisiejszą rzeczywistość w sporcie. Nie zawsze tak jednak było, no, może za wyjątkiem tego, co „zauważył” przed laty nasz wybitny trener Kazimierz Górski – autor tytułowych słów. Piłka była i nadal pozostaje okrągła, zgodnie z przepisami jej obwód powinien mieścić się w przedziale 68-70 cm, a ciśnienie wewnątrz od 0,6 do 1,1 z bramkami – wciąż są dwie, znajdują się na środku przeciwległych krańców boiska, którego długość wynosi od 90 do 120 m. Poprzeczka bramek zawieszona jest na wysokości 2,44 m, natomiast słupki oddalone są od siebie dokładnie o 7,32 m. Sławny cytat trenera naszej reprezentacji, z którą w 1972 r. wywalczył on złoty medal olimpijski, a dwa lata później stanął na trzecim stopniu podium w Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Niemczech (RFN) – miał jednak nieco inny sens i kontekst. Fakt, że „piłka jest okrągła, a bramki są dwie”, jest przede wszystkim sugestią, że w futbolu wszystko może się wydarzyć. To prawda, historia piłki nożnej jest bardzo długa, a na przestrzeni wielu lat zamiłowania do kopania „skórzanej kuli”, wydarzyło się w futbolu mnóstwo doniosłych epizodów i doszło do wielu (r)ewolucyjnych zmian. Wszyscy pasjonaci piłki nożnej na pewno zechcą prześledzić, poznać oraz uporządkować najważniejsze fakty, związane z tą hipnotyzującą i porywającą tłumy dawno temu, za górami, za lasami…Dosyć powszechnie uważa się, że geneza piłki nożnej sięga czasów sprzed niemal 5000 lat, kiedy to na terytorium obecnych Chin, wojsko uprawiało tsuh-kun, oznaczające „kopanie piłki nogą”. Pierwsze piłki wykonane były z pęcherzy zwierzęcych, a także pozszywanych kawałków skór, w środku których umieszczano włosie. Ten rodzaj gry i rozrywki, oczywiście toczony według różnych lokalnych zasad, obecny był później stale w kulturze społeczeństw z innych rejonów starożytnego „ucywilizowania” futboluPiłka nożna w takiej odmianie, z jaką mamy do czynienia obecnie, zrodziła się w Anglii. Jako symboliczną datę uważa się 24 października 1857 r. – wtedy bowiem powstał Sheffield Football Club, który uznaje się za najstarszy klub piłkarski świata. Dopiero kilka lat później utworzony została FA, czyli Football Assocation (angielski związek piłki nożnej). Z końcem 1863 r., FA ogłosił pierwsze zasady gry, wśród których widniał zapis o zakazie dotykania piłki ręką, co miało za zadanie zdecydowanie rozróżnić futbol od istniejącego już wcześniej rugby. Co ciekawe, pierwszymi zorganizowanymi pod egidą Związku rozgrywkami, był FA Cup z 1871 r., natomiast potyczki ligowe zainaugurowano dopiero w roku 1888. Mecz pomiędzy zespołami Anglii i Szkocji, jaki odbył się w marcu 1873 r. i zakończył bezbramkowym remisem, uznawany jest z kolei za pierwsze piłkarskie spotkanie gigantaWielki boom na piłkę nożną ogarnął również inne kraje na całym świecie. W wielu środowiskach dostrzeżono potrzebę zagospodarowania potencjału powszechnego zainteresowania futbolem, owocem czego było powołanie do życia organizacji FIFA, czyli Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (1904 r.). Dziś FIFA zrzesza ponad 200 narodowych związków i federacji oraz zarządza wielomiliardowym budżetem. Jednocześnie, bezpośrednio do FIFA podlegają wszystkie regionalne federacje, które zawiadują futbolem na sześciu kontynentach. Międzynarodowa Federacja jest formalnym organizatorem najważniejszych imprez z udziałem kobiecych i męskich ekip w piłce nożnej, m. in. Mistrzostw Świata czy turnieju olimpijskiego. FIFA zatwierdza też wszystkie zmiany w przepisach dotyczących gry w piłkę nożna na Starym Kontynencie i naszym „lokalnym podwórku”Dziewięć lat po zakończeniu II wojny światowej, w szwajcarskiej Bazylei, założony zostaje związek piłkarski, pod opieką którego trafia cały futbol europejski. UEFA, bo o niej mowa – to najbogatsza i najbardziej wpływowa regionalna federacja na całym ziemskim globie. Mająca w swych strukturach członkowskich ponad 50 krajowych związków piłkarskich, UEFA organizuje szereg najbardziej elitarnych rozgrywek klubowych. Liga Mistrzów, Liga Europy czy Superpuchar Europy UEFA, to tylko te najbardziej prestiżowe, spośród kilkunastu imprez w piłce nożnej, jakie odbywają się na Starym Kontynencie i którymi zachwycają się miliardy ludzi na z członków UEFA jest także Polski Związek Piłki Nożnej, który powstał z końcem 1919 r. w Warszawie. PZPN formalnie został przyjęty w struktury europejskiej federacji w roku w piłkarskiej trawie piszczy, czyli czym futbol jest dzisiaj?Piłka nożna z pewnością jest kulturowym fenomenem, który potrafi łączyć, ale i dzielić kibiców. Futbol „zarządza” emocjami miliardów ludzi na całym świecie, dlatego od dawna przyciąga uwagę globalnych koncernów, dla których piłka nożna jest doskonałą platformą do promocji swoich towarów czy usług. W raz z tym, do futbolu zaczęły napływać coraz większe, astronomiczne wręcz pieniądze, które zmieniły go na zawsze. Postępująca komercjalizacja wypaczyła nieco odpowiedni balans proporcji między ideami, jakie towarzyszyły futbolowi sto lat temu a materialnymi dalszym ciągu piłka nożna cieszy się olbrzymią, stale rosnącą popularnością, fani zachwycają się grą, śledząc potyczki swoich ulubionych drużyn na żywo oraz w mediach. Rozwój branży bukmacherskiej sprawił, że kibice przy okazji powszechnie grają w zakładach sportowych, sprawdzając swoją wiedzę i przewidywania w zakresie rozstrzygnięć piłkarskich meczów, np. pod tym adresem W świetle jupiterów piłkarskiego boiska coraz częściej toczą się też różnego rodzaju rozgrywki polityczne. Nie można zapominać, że tak jak niemal każdy sport, tak i piłka nożna pełni niewątpliwie duży walor wychowawczy, szczególnie dla młodego pokolenia, ponieważ kształtuje charakter, uczy walki fair play oraz pokonywania własnych Paweł Łukasik Zdjęcie: Paweł Cieśla (CC BY-SA Źródło: Piłka jest okrągła, a nitro aktywujesz na „B” Parafrazując słynną wypowiedź legendarnego polskiego szkoleniowca, można powiedzieć, że „piłka jest okrągła, bramki są dwie, a „Piłka jest okrągła a bramki są dwie” :) W związku z projektem edukacyjnym „Gość dnia” w grupie III gościli Trenerzy z Akademii Piłkarskiej Reissa. Przedszkolaki dowiedziały się jak wygląda trening piłkarski. Sportowym emocjom, wspólnym zabawom i wielkiej radości nie było końca:) Dzieci i nauczycielki z grupy III bardzo dziękują za wspólną zabawę panu Dawidowi i Damianowi, a Rodzicom Mateuszka za trafioną w 10 – tkę propozycje zajęć:) Post navigation © 2015 - 2016 All Rights Reserved Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich Jedna z największych imprez sportowych przed nami. Do rozpoczęcia Mundialu zostały już tylko godziny. Kończąc wypowiedź Kazimierza Górskiego, "albo my wygramy, albo oni." Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać. Siedzę jak na szpilkach i przebieram nogami. ;) :D Znamy już skład Kazimierz Górski w 1973 r. (foto: Hans Peters/Anefo Nationaal Archief Fotocollectie Anefo/CC BY-SA /Wikimedia Commons) Kazimierz Górski jest nie tylko, jak do tej pory, najwybitniejszym selekcjonerem polskiej kadry w piłce nożnej, ale również autorem niezliczonych powiedzonek piłkarskich, które przeszły do legendy i do języka potocznego. Bo któż nie zna, np. Piłka jest okrągła, a bramki są dwie lub Mecz można wygrać, przegrać albo zremisować? Niezwykła popularność cytatów Kazimierza Górskiego polegała na ich prostocie – odpowiedzi na zdawałoby się skomplikowane pytanie w jasny i oczywisty sposób. Nierzadko była to reakcja na natręctwo ówczesnych dziennikarzy. Najsłynniejsze wypowiedzi legendarnego trenera powstawały w momencie ogromnego szumu medialnego. Sukcesami „orłów Górskiego” cieszył się każdy i każdy przeżywał nawet najmniejszą porażkę. A pan Kazimierz często musiał cierpliwie tłumaczyć wszystkim „oczywiste oczywistości”. Mało kto się pewnie spodziewał, że Kazimierz Górski – dawny zawodnik lwowskich klubów i warszawskiej Legii, oraz jednomeczowy reprezentant Polski stanie się legendą polskiej piłki, ale nie jako piłkarz, tylko selekcjoner. Samodzielne kierowanie polskiej kadry rozpoczął w 1970 r. Już dwa lata później na Olimpiadzie w Monachium polscy piłkarze mogli cieszyć się złotym medalem. To rozbudziło apetyty przed kolejnym wielkim turniejem, jakim były rozgrywane w 1974 r., również w Niemczech, mistrzostwa świata. Tutaj zajęliśmy historyczne trzecie miejsce. W 1976 r. były kolejne Igrzyska i tym razem srebro, co uznano…za porażkę. Górski wobec tego postanowił pożegnać się z kierowaniem reprezentacją. Potem zapewne długo musiano żałować, że tak potraktowano tego znakomitego trenera. Nieśmiertelne okazały się jednak powiedzenia Kazimierza Górskiego, które przetrwały nie tylko w świecie polskiej piłki, ale weszły też do codziennego języka. Zgrabną metaforą życia okazuje się cytat: Dopóki piłka w grze, wszystko może się zdarzyć. Natomiast w polityce czy biznesie sprawdza się powiedzenie: Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Do tego dochodziły proste rozwiązania pozornie trudnych problemów, jak: Co zrobić, żeby wygrać mecz? Strzelić jedną bramkę więcej niż przeciwnik. Zdefiniować kogoś można w sposób oczywisty: Dobry napastnik to taki, co strzela bramki. Choć zawsze są wyjątki: Dobry trener/napastnik, ale nie ma wyników. Ludziom te wypowiedzi tak bardzo się podobały, że zespół „No To Co” postanowił jedno z nich (piłka jest okrągła, a bramki są dwie) wykorzystać w swojej mundialowej piosence z 1974 r.: Kazimierz Górski nawet na emeryturze nadal potrafił jednym zdaniem doskonale podsumować piłkarską, wówczas smutną, rzeczywistość. Po blamażu polskiej reprezentacji na Mistrzostwach Świata w Korei tłumaczenia ówczesnego selekcjonera Jerzego Engela, legendarny trener podsumował dosadnie: Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Oby te słowa nie dotyczyły również występu naszych piłkarzy na kolejnym mundialu.
„Piłka jest okrągła, a bramki są dwie” – mural trenera Kazimierza Górskiego w Warszawie Lata 70. to dla reprezentacji Polski w piłce nożnej niepowtarzalna epoka, a to głównie dzięki trenerowi Kazimierzowi Górskiemu.
blocked zapytał(a) o 19:20 Bramka jest okrągła a piłki są dwie ? Oddaj swój głos, aby poznać wyniki ankiety lub zobacz wyniki 1 pkt Piłka jest jedna a bramka jest okrągła Bramka jest jedna a piłki nie ma Bramki są dwie a piłki są dwie Piłki są jedne a bramki są trzy Bramka jest jedna a w niej Piotr Rzyła Zobacz inne ankiety 0 ocen | na tak 0% 0 0
”Piłka jest okrągła, a bramki są dwie ”Tak się gra, jak przeciwnik pozwala ”Im dłużej my przy piłce, tym krócej oni ”Więcej wart jest trener, który ma szczęście, niż lepszy trener, który szczęścia nie ma ”Jak szczęście zaczyna się powtarzać, to już to nie jest szczęście ”Jedni rodzą się do skrzypiec, inni
Mundial w Rosji przeszedł do historii. Niewątpliwie wiele rzeczy na tych Mistrzostwach Świata zaskoczyło nas wszystkich, jak chociażby słaby występ reprezentacji Niemiec (nie to żebym płakał), czy też słaba gra Polaków… Nie powinno natomiast nikogo dziwić jedno – imprezy takiego kalibru to również pieniądze, a skoro w grę wchodzą pieniądze to wchodzą też podatki. W którym kraju zostaną opodatkowane nagrody piłkarzy biorących udział w mundialu?Ile zarobiły drużyny za udział w MŚ 2018?Nagrody pieniężne dla drużyn biorących udział w ostatnim mundialu, przyznane przez FIFA, wyglądały następująco:1,5 miliona $ dla każdej spośród 32 reprezentacji biorących udział w Mistrzostwach, jako tzw. Preparation Fee;8 milionów $ dla każdej reprezentacji biorącej udział w MŚ, która nie wyszła z grupy;12 milionów $ dla każdej drużyny, która przeszła do 1/8 finału;16 milionów $ dla każdej drużyny, która przeszła do ćwierćfinału;22 miliony $ zarobiła reprezentacja Anglii za czwarte miejsce;24 miliony $ zarobiła reprezentacja Belgii za trzecie miejsce;28 milionów $ dla reprezentacji Chorwacji za drugie miejsce;38 milionów $ dla reprezentacji Francji za zajęcie pierwszego na nagrody FIFA przeznaczyła 400 milionów $. Dla porównania: w 2014 roku, kiedy mundial odbywał się w Brazylii, było to 358 milionów $. Oczywiście powyżej wskazane nagrody pieniężne przeznaczone są dla całej drużyny, a więc również sztabu szkoleniowego, służb medycznych etc., a nie jedynie dla piłkarzy. O podziale tych nagród decydują zapewne porozumienia pomiędzy piłkarzami a związkami piłkarskimi danego praktyce, nasz PZPN, mimo przyjęcia klasycznej strategii: mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor, zarobił 9,5 miliona $. Jaka część tych pieniędzy trafi do piłkarzy? Zależy to od umów pomiędzy piłkarzami a PZPN. Jestem ciekaw jaki jest klucz podziału nagrody pomiędzy poszczególnych piłkarzy. Może przed zawarciem kolejnej umowy warto się zastanowić na dobraniem bardziej motywującego klucza, np. system akordowy, który opierałby się na ilości strzelonych bramek, albo przebiegniętych na boisku kilometrów. Strzeliłeś bramkę – zarabiasz, biegałeś – zarabiasz, nie – nie zarabiasz. Może skłoniłoby to naszych do większej aktywności na boisku, a tym samym przyśpiewki „nic się stało…” byłyby śpiewane w późniejszej fazie zawodów, a nie już w pojedynkach którym kraju podatek?Kwestie międzynarodowego opodatkowania regulują tzw. umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Kraje zawierają pomiędzy sobą tego typu umowy, aby uregulować kwestie dotyczące opodatkowania dochodu uzyskiwanego w jednym z krajów przez rezydenta podatkowego innego kraju. Temat umów o unikaniu podwójnego opodatkowania i rezydencji podatkowej zasługuje na odrębny tekst, który z pewnością się ukaże, dlatego dzisiaj bez wchodzenia w szczegóły. Po krótce: umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania określają, który kraj ma prawo do opodatkowania danego rodzaju dochodu uzyskiwanego na jego terytorium lub przez jego rezydenta podatkowego. W umowach tych jest również mowa o dochodach wspomniałem wyżej, PZNP zarobił 9,5 miliona $ za udział w mundialu w Rosji. Ze względu na fakt, że PZPN jest podmiotem polskim, a MŚ odbyły się na terytorium Rosji, musimy sięgnąć do umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania pomiędzy Polską a Rosją. Artykuł 17 tej umowy stanowi, że „(…) dochód uzyskany przez osobę mającą miejsce zamieszkania w Umawiającym się Państwie z tytułu działalności artystycznej, na przykład artysty scenicznego, filmowego, radiowego lub telewizyjnego, jak też muzyka lub sportowca, z osobiście wykonywanej w tym charakterze działalności w drugim Umawiającym się Państwie, może być opodatkowany w tym drugim Państwie. Jeżeli dochód mający związek z osobiście wykonywaną działalnością takiego artysty lub sportowca nie przypada temu artyście lub sportowcowi, lecz innej osobie, dochód taki (…) może być opodatkowany w tym Umawiającym się Państwie, w którym działalność tego artysty lub sportowca jest wykonywana.” Przekładając powyższe na bardziej zrozumiały język – jeżeli polski piłkarz, który jest jednocześnie polskim rezydentem podatkowym (w dużym uproszczeniu: ma w Polsce najbliższe powiązania ekonomiczne i osobiste), wziął udział w turnieju, który odbył się na terytorium Rosji, to Rosja ma prawo opodatkować dochód za udział w tym turnieju według swoich wewnętrznych przepisów. Analogicznie będzie w przypadku, gdy wynagrodzenie nie będzie wypłacane bezpośrednio piłkarzowi, lecz osobie trzeciej, w tym przypadku PZPN. Tutaj również Rosja może opodatkować ten dochód, ponieważ „działalność tego sportowca jest wykonywana” na terytorium Rosji. W konsekwencji, nagroda wynosząca 9,5 miliona $, którą zgarnął PZPN, powinna zostać opodatkowana na terytorium Rosji…FIFA ponad fiskusem…ale nie została i nie zostanie opodatkowana w Rosji. Przy organizowaniu tego typu imprez, organizacje takie jak FIFA czy UEFA wymagają od państw będących gospodarzami zawodów, wprowadzenia szczególnych regulacji w wewnętrznych przepisach na czas przygotowań i trwania turnieju. Regulacje te dotyczą między innymi zwolnienia z opodatkowania dochodów uzyskanych w trakcie trwania turnieju przez sędziów, osoby oddelegowane przez FIFA/UEFA do organizacji turnieju jak również piłkarzy, a także samej FIFA czy UEFA z tytułu licencji będąca gospodarzem EURO 2012 również wprowadziła tego typu zwolnienia na czas organizacji i trwania EURO 2012. W rezultacie, piłkarze, sędziowie, trenerzy, członkowie sztabu medycznego drużyn biorących udział w turnieju, którzy przyjechali do Polski na EURO 2012 nie musieli płacić polskiemu fiskusowi nawet ile zwolnienia dla piłkarzy i sędziów można jeszcze jakoś zrozumieć, o tyle zwolnienia z opodatkowania dochodów z opłat licencyjnych i dystrybucji, które zgarnia FIFA/UEFA to jakieś nieporozumienie! Bo w zasadzie tak jest. FIFA nie płaci podatków od uzyskanych dochodów w krajach, w których odbywają się Mistrzostwa Świata, lecz płaci je w kraju swojej rezydencji – w Szwajcarii. I nie chodzi tutaj o dziesiątki tysięcy $, które FIFA zarabia na organizacji tego typu imprez, lecz o miliony $ (!), które w wyniku opodatkowania mogłyby zwiększyć budżet kraju będącego gospodarzem Rosja, która zorganizowała XXI Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej wprowadziła stosowne zwolnienia podatkowe – spełniając tym samym jeden z warunków, które za każdym razem stawia FIFA. W konsekwencji 9,5 miliona $, które zgarnął PZPN, a w następnej kolejności polscy piłkarze, zostanie opodatkowany jedynie w Polsce (dotyczy to piłkarzy będących polskimi rezydentami podatkowymi). Wysokość podatku w Polsce będzie zależała od formy opodatkowania, jaką wybrał piłkarz. Sposoby opodatkowania polskich sportowców to też temat na zupełnie odrębny tekst (który z pewnością kiedyś napiszę).Podsumowując, w przypadku imprez sportowych na poziomie międzynarodowym, zastosowanie znajdują, co do zasady, umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Wtedy zazwyczaj wygrane sportowców podlegają opodatkowaniu w tym kraju, w którym odbywają się zawody. Jednakże, państwa będące gospodarzami zawodów często wprowadzają tymczasowe zwolnienia podatkowe, poprzez które sportowcy mogą zapłacić podatek jedynie w państwie swojej rezydencji …a bramki są dwie – ileż to razy karmiliśmy się bon motem Kazimierza Górskiego, który próbował wlewać optymizm w nasze umęczone przez nadzieje i rozczarowania umysły. Nadzieje najczęściej zawiedzione, a rozczarowania skutkujące porzucanym w połowie rozgrywek „Skarbem Kibica”. Sytuacja na boisku jest jednoznaczna – dwie bramki i drużyny, piłka, mniej lub bardziej
BARTOSZ GĘBICZ: Kilka dni temu całą rodziną byliście w Krakowie na benefisie Agnieszki Radwańskiej, teraz w dobrych humorach siedzicie razem w players lounge. Z jakimi nadziejami przyjechaliście do Paryża? W ostatnich turniejach córka kreczowała… PIOTR WOŹNIACKI: Po przyjeździe do Francji graliśmy codziennie po secie z dobrymi dziewczynami, łydka już nie dokucza, więc jesteśmy dobrej myśli. Mamy doświadczenie, najważniejszy będzie pierwszy mecz i odpowiednie rozpoczęcie turnieju. Córkę na to stać, pokazała to już wielokrotnie. Tenis kobiet bardzo się zmienił, w ostatnim czasie weszło do touru wiele młodych dziewczyn grających na zasadzie mocniej, jeszcze mocniej i jeszcze jeszcze mocniej. Na fizyczność po raz pierwszy postawiły Serena i Venus, teraz to się jeszcze zaostrzyło. My Karoliny tenisa już jednak nie zmienimy. Ona musi biegać, myśleć i dokładać po 5-10 procent do tego, co ma. Tak jak mówił kiedyś Wojciech Fibak. I wtedy zawsze ma szansę na dobry wynik. A czy na dobry wynik stać w tym turnieju Igę Świątek i Magdę Linette? Na pewno tak, choć bardzo ważne jest w takich sytuacjach doświadczenie. A te, zwłaszcza, Iga dopiero zbiera. Francuzki będą miały plecy w postaci swojej publiczności i dziewczyny będą musiały to wytrzymać. Jako pierwszy z Polaków zagra Hubert Hurkacz. Ma jakieś szanse na zwycięstwo z pana sąsiadem z Monte Carlo Novakiem Djokoviciem? Przed meczem nigdy niczego się nie przesądzi. Ale gdy popatrzymy na ranking, na rezultaty, na historię i na wszystko co dookoła, to rywal nie zdobył tyle grand slamów, bo się nazywa Djoković i coś mu się przypadkiem udało. On to wszystko zagarnął niesamowitą solidnością. Hubert sprawił już jednak trochę niespodzianek, rozwija się, nikogo się nie boi, więc musi próbować, zagrać swobodnie i walczyć, a wtedy na pewno postawi faworytowi opór. Kiedyś Kazimierz Górski mówił piłka okrągła, a bramki są dwie. Tu też na korcie piłka jest okrągła i mam nadzieję, że mecz nie będzie do jednej bramki. Patrząc jednak statystycznie i realistycznie, to faworytem jest Novak. Przeprowadzka do Monte Carlo, o której już w przypadku Huberta spekulowano, to byłby dobry ruch? Myślę, że dobry ruch jest tam, gdzie będzie miał stałego trenera pomagającego mu w rozwijaniu talentu. Bo na razie to jest tak na 50 procent. Trener (Craig Boynton - dop. rted.) pracuje też z innym tenisistą (Steve Johnson - dop. red.). Dojeżdża, dolatuje, jest i go nie ma. Hubert nie ma jeszcze tego, co by bardzo chciał. A to jest - ja mu o tym wspominałem - bardzo ważny okres. Ma dobrego trenera od przygotowania fizycznego (Przemysław Piotrowicz - dop. red.), który kiedyś współpracował z Karoliną. On daje sobie radę. Poprawił też dużo elementów tenisowych. Ale teraz trzeba, sorry za określenie, "spać" z trenerem. Rozmawiać, mieć z nim kontakt na co dzień. To nie może być szkoleniowiec, który gdy potrzeba treningu na ziemi, jest jeszcze w Ameryce. Czyli trener nie z USA? Nie, nie o to chodzi. Może być z Ameryki, ale chodzi o to, by cały czas być przy zawodniku. By tak układać plan, by pracować się razem. A jeśli dzielimy się trenerem z innym graczem, to musimy być w jednym miejscu. Wrocławianin nie zrobił ostatnio superwyników moim zdaniem właśnie dlatego, że nie miał odpowiedniego wsparcia. Trzeba mieć obok siebie człowieka, kto przygotuje cię pod konkretnego zawodnika, poćwiczy taktykę. Co można zrobić przez telefon? Tak można rozmawiać w centrali telefonicznej. Albo wysłać pieniądze, bo o tym też ostatnio słyszałem.
Piłka jest okrągła⚽ bramki są dwie聾 to podwójna licytacja, bo mamy wspólny cel Jagiellonia Białystok i Volvo Nord Auto grają w jednej drużynie z
W cieniu zbliżającej się premiery konsol nowej generacji i niezbyt urodziwej, budzącej spore kontrowersji okładki, do sklepów trafia nowa odsłona serii FIFA, tym razem z numerem 21. W ciągu ostatnich tygodni odsłoniliśmy wam sporo tajemnic związanych z nową produkcją studia EA Sports – jedne z nowości były trafione, inne znacznie mniej, a kluczowych, z punktu widzenia gracza, różnic po prostu brakowało. Jeśli myślicie, że w finalnej odsłonie gry "Elektronicy" zdołali nas czymś zaskoczyć, to niestety (albo stety) musimy was rozczarować. Wyraźnie widać, że pod wieloma względami EA Sports postanowiło wziąć graczy na przeczekanie, zapewne do wersji na konsole PlayStation 5 i Xbox Series X. Bo choć zmian nie brakuje, to w znakomitej większości mają one niewielki wpływ na rozgrywkę. Tryb fabularny powinien trafić do kosza Foto: Komputer Świat A zacznę – dość przewrotnie – od elementu, którego formuła w kontekście serii FIFA chyba bezpowrotnie się wyczerpała. Mowa o trybie fabularnym, który po raz kolejny zawitał do produkcji studia EA Sports. I – co tu dużo mówić – to zwykły, sztampowy zapychacz. "Debiut" to prosta historyjka z cyklu "od zera do bohatera" trwająca ledwie 2-3 godziny z wykorzystaniem trybu Volta, w której pojawiają się znane piłkarskie osobistości (z Kaką na czele). I… w sumie to by było na tyle. Nie zrozumcie mnie źle, ale wydawało mi się, że ekipa EA Sports zdążyła już zrozumieć, że tryb fabularny to element, który raczej nie sprawdzi się w tak prostolinijnym wydaniu. Mimo to deweloperzy znów podjęli się próby zaoferowania nam fabuły rodem z familijnego, amerykańskiego kina klasy "B". Niepotrzebnie, bo na ten tryb po prostu szkoda czasu. Nie znajdziemy tutaj nic odkrywczego, a oglądanie rozwleczonych przerywników filmowych jest rozrywką wątpliwej jakości. Rozbudowana symulacja to strzał w dziesiątkę Foto: Komputer Świat Sporo zmian pojawiło się za to w trybie kariery – tutaj znakomitą większość z nich można zapisać na plus, choć trudno też stwierdzić, że są to rewolucyjne pomysły. EA Sports zdecydowało się bowiem na powrót do rozwiązań znanych nawet z odsłon sprzed kilkunastu lat, choć trzeba przyznać, że przeniosło je na grunt FIFA 21 nad wyraz sprawnie. Mowa tu zwłaszcza o rozszerzonej symulacji spotkań, w trakcie której możemy szybko wskoczyć do meczu w dowolnym momencie i równie szybko wrócić do animacji obrazującej przebieg spotkania. Nie brak także możliwości zmiany taktyki w trakcie symulacji, a całość przypomina dość mocno styl graficzny spotykany w serii Football Manager. Najważniejsze jest jednak to, że całe narzędzie działa naprawdę sprawnie i bez żadnych problemów. Ekipa EA Sports wprowadziła także szereg zmian odnoszących się do treningu, choć tak naprawdę jedyną, którą warto się zainteresować jest możliwość zmiany pozycji młodych zawodników czy też określanie kierunku ich rozwoju. Ustawienia odnośnie reżimu treningowego zdecydowanie warto pozostawić pod kontrolą wirtualnego asystenta. Nie sposób zapomnieć także o nowych opcjach transferowych, jak chociażby możliwość wypożyczenia zawodnika z klauzulą pierwokupu, ale z takich rozwiązań menedżerowie innych drużyn korzystają bardzo, bardzo rzadko. Volta bez większych zmian Foto: Komputer Świat Cieszy też fakt, że deweloperzy nie rezygnują z rozwoju ulicznych meczów Volta. O ile tryb fabularny bez wątpienia można sobie śmiało odpuścić, tak zabawa na ulicach miast i w halach nadal daje dużo frajdy. Usprawniono przede wszystkim moduł dryblingu za pomocą narzędzia o nazwie Agile Dribbling, co w futsalowych czy ulicznych popisach jest kwestią absolutnie kluczową. Teraz wykonywanie efektownych trików jest nieco prostsze, ale wykonanie skomplikowanej kombinacji nadal wymaga od nas zapamiętywania różnorodnych konfiguracji przycisków. Ułatwiono także zagrania piłki pomiędzy nogami – to bardzo często stosowany zwód, który daje sporą przewagę na boisku, zwłaszcza w kontekście gier z mniejszą liczbą zawodników. Poza tymi nowościami próżno szukać tu większych zmian. Owszem, ekipa EA Sports dołożyła nam kilka nowych aren i ulepszyła reakcje widowni na boiskowe wydarzenia, ale to po prostu ewolucja rozwiązań sprzed roku. Trzeba jednak przyznać, że na szczęście nic nie udało się sknocić. To wciąż mocno zręcznościowa gra Foto: Komputer Świat O ile w testowych wersjach FIFA 21 zwracałem uwagę na fakt, że tempo zabawy uległo zauważalnemu zmniejszeniu, tak finalna wersja gry pokazuje, że mamy do czynienia z tytułem o mocno zręcznościowym charakterze. To z jednej strony dobrze, a z drugiej strony taktyczna głębia w FIFA to zjawisko, którego w wielu przypadkach niestety trudno się doszukiwać. Przede wszystkim cieszy fakt, że twórcy wreszcie zabrali się za problem nadmiernie otwieranych przestrzeni w bocznych sektorach boiska. Niczym niezakłócone rajdy po skrzydłach to był znak rozpoznawczy tej serii i na szczęście ten proceder został zauważalnie ograniczony. Boczni obrońcy znacznie sprawniej reagują na nasze sprinterskie popisy, często podwajając krycie i zmuszając nas do zwalniania tempa akcji czy też wycofania futbolówki do środkowego sektora boiska. Mnie osobiście bardzo to cieszy – nie da się ukryć, że po części ogranicza to stosowanie bardzo oklepanego schematu rozgrywania akcji. Oczywiście nadal ogromnym atutem jest posiadanie szybkich, dynamicznych skrzydłowych, choć tym razem nieco w innym kontekście. Podania prostopadłe za często otwierają drogę do bramki Foto: Komputer Świat Deweloperzy chwalą się bowiem, że dzięki ulepszonej sztucznej inteligencji komputera, piłkarze lepiej organizują się w defensywie i łapią naszych graczy na spalonym. W tym stwierdzeniu jest jednak tylko połowa prawdy – faktycznie, ofsajdów jest nieco więcej w porównaniu do poprzednich odsłon, ale za to znacznie wzrosła skuteczność prostopadłych podań. Raz po raz jesteśmy w stanie wychodzić na czystą pozycję po wpuszczeniu naszego zawodnika w uliczkę, regularnie możemy także zagrać podanie górą, dzięki czemu szybko mijamy nawet dwie formacje i otwieramy szybkiemu napastnikowi drogę do bramki. >> Zobacz także: FIFA 21 - 10-godzinny trial dostępny dla abonentów usługi EA Play Nadzwyczajna skuteczność tych zagrań to spora bolączka, bowiem znacznie wzrosła częstotliwość pojawiania się wysokich wyników. W trakcie testów nierzadko pojawiały się takie rezultaty, jak 4:4, 5:3, czy 6:1, a bezbramkowe remisy czy też spotkania "do jednej bramki" to zjawisko, które zauważałem znacznie rzadziej. To także efekt wysokiej skuteczności napastników drużyn przeciwnych w pojedynkach sam na sam z bramkarzem. Foto: Komputer Świat Uwagę zwraca natomiast znacznie ulepszony system wykonywania wślizgów – to zasługa poprawionej detekcji kolizji pomiędzy zawodnikami, dzięki czemu rywale, których powstrzymujemy takim zagraniem, w sposób realistyczny upadają bądź przeskakują nad obrońcami. Znacznie zwiększono też realizm tzw. rykoszetów... choć czasem futbolówka odbija się od zawodników w sposób iście niedorzeczny. Na szczęście są to incydentalne zagrania, podobnie zresztą jak i dość zaskakujące próby zagrywania piłki przewrotką w środku pola. Główki zostały utrudnione – i dobrze Na pewno warto docenić także możliwość sterowania zawodnikiem aktualnie pozostającym bez piłki – to ciekawe rozwiązanie, które dodaje głębi rozgrywce, ale jednocześnie sprawia, że przy wysokiej dynamice zabawy czasami trudno połapać się w możliwościach kreowania danej akcji. Z tego narzędzia korzystamy wiec raczej rzadko i to głównie w kontekście rozgrywania ataków pozycyjnych. Foto: Komputer Świat Ciężej natomiast zdobyć gola uderzeniem z główki i jest to zmiana jak najbardziej na plus. W poprzedniej odsłonie system wykonywania strzałów w ten sposób był aż nadto skuteczny, co niestety nie spotykało się z aprobatą graczy. Teraz, dzięki wprowadzeniu zagrań głową, nad którymi większą kontrolę, zdobycie takiego gola wymaga znacznie większej precyzji. Niewielkie zmiany pojawiły się także w kontekście trybu FIFA Ultimate Team – mamy możliwość skorzystania z trybu kooperacji, nie brak także nowych wydarzeń oferujących dodatkowe godziny zabawy. Warto także zwrócić uwagę na przyjemny moduł budowania własnego stadionu, choć jest to zabawa na długie tygodnie, jeśli nie na miesiące gry. A przecież właśnie o to chodzi deweloperom – by utrzymać graczy przy FUT jak najdłużej. I to, jak zwykle, powinno się udać. FIFA wciąż potrafi zrobić wrażenie pod kątem graficznym Foto: Komputer Świat Graficznie FIFA 21 tradycyjnie trzyma poziom. Tym razem sporo uwagi poświęcono głównie otoczce meczowej, skutkiem czego jest szereg nowych, animowanych przerywników ukazujących widok z trybun, przywitanie z zawodnikami drużyny przeciwnej czy też prezentujących dynamiczne najazdy kamery. Wszystko to wygląda bardzo efektownie, a w połączeniu z oficjalnymi grafikami największych lig na świecie (z Ligą Mistrzów na czele) faktycznie możemy poczuć się, jak podczas transmisji telewizyjnej. Tym bardziej, iż odniosłem wrażenie, że duet Szpakowski-Laskowski dorzucił do najnowszej odsłony serii FIFA sporo nowych kwestii odnoszących się do najlepszych zawodników, topowych klubów czy też (wreszcie!) polskiej Ekstraklasy. To na pewno cieszy. >> Zobacz także: FIFA 21 za darmo na PS5 i Xbox Series X/S dla posiadaczy gry na PS4 i Xboxie One I taka jest właśnie cała FIFA – rozgrywka w wirtualną piłkę od EA Sports cały czas cieszy, ale jeśli nie liczą się dla Was zaktualizowane składy i tryb kariery, to śmiało możecie zostać przy poprzedniej odsłonie. To wciąż dobra gra, ale kolejny rok bez większych zmian bez wątpienia mocno zastanawia. Być może impulsem do większej rewolucji będzie debiut konsol nowej generacji, ale to na razie tylko oczekiwania. Oczekiwania, które niekoniecznie muszą się spełnić. FIFA 21 debiutuje na PC, PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch już 9 października. Z kolei od 6 października dostęp do gry uzyskują posiadacze Edycji Mistrzowskiej. Zamów FIFA 21 na PC Zamów FIFA 21 na PS4 Zamów FIFA 21 Edycję Mistrzowską na PS4 Zamów FIFA 21 na Xbox One Zamów FIFA 21 Edycję Mistrzowską na Xbox One Zamów FIFA 21 na Nintendo Switcha
PIŁKA JEST OKRĄGŁA, BRAMKI SĄ DWIE, A TRUPÓW WEDŁUG UZNANIA AUTORA Liga nas nie rozpieszcza, reprezentacja znów w dołku, a na ligowych meczach zasiadło w ostatniej kolejce ponad 50 tysięcy widzów, do tego przed telewizorami cztery razy tyle. Mało i dużo.
Jedna z największych imprez sportowych przed nami. Do rozpoczęcia Mundialu zostały już tylko godziny. Kończąc wypowiedź Kazimierza Górskiego, "...albo my wygramy, albo oni." Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się już doczekać. Siedzę jak na szpilkach i przebieram nogami. Znamy już skład naszej reprezentacji. W kadrze znaleźli się:Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn), Łukasz Fabiański (Swansea City), Bartosz Białkowski (Ipswich Town)Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua), Thiago Cionek (SPAL Ferrara), Kamil Glik (AS Monaco), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Michał Pazdan (Legia Warszawa)Pomocnicy: Kuba Błaszczykowski (VfL Wolfsburg), Jacek Góralski (Łudogorec Razgrad), Kamil Grosicki (Hull City), Grzegorz Krychowiak (West Bromwich Albion), Rafał Kurzawa (Górnik Zabrze), Karol Linetty (Sampdoria Genua), Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa), Piotr Zieliński (SSC Napoli)Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (SSC Napoli), Łukasz Teodorczyk (RSC Anderlecht), Dawid Kownacki (Sampdoria Genua). W głowie kłębią się mi Niemcy są w stanie obronić tytułu, czy Brazylia weźmie rewanż za bolesną porażkę na własnych boiskach, a może Messi wreszcie sięgnie po tytuł z kadrą Argentyny?Cóż, odpowiedzi na te i wiele innych pytań otrzymam już mam również kilka pytań do są Wasze typy i oczekiwania?Kogo widzicie w roli faworyta?Kto według Was jest czarnym koniem mistrzostw?I najważniesze: Mecze będziecie ogladać sami, w skupieniu, czy wspólnie z rodziną lub znajomymi?Skoro łączy nas technologia, może warto, aby teraz połączyła nas piłka? Jeśli moja odpowiedź była pomocna, kliknij LIKE lub ZAAKCEPTUJ JAKO ROZWIĄZANIE.

"Bo piłka jest okrągła, a bramki są dwie" Menu. Sample Page; Scenariusze Radiowe; Zajęcia Projektowe; Sample Page. This is an example page. It’s different from

„Stadion Narodowy, w przeciwieństwie do stadionów w miastach, w których dotychczas odbywało się EURO, leży właściwie w centrum miasta. Chcieliśmy więc uniknąć sytuacji, w której mecze podczas mistrzostw byłyby rozgrywane na stadionie, otoczonym morzem samochodów. Podstawowa zasada koncepcji transportowej dla Warszawy zamyka się w zdaniu – na mecz komunikacją miejską”. o komunikacji miejskiej w Warszawie podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012™ opowiadają Piotr Izdebski – przewodniczący Zespołu Zadaniowego ds. Koordynacji Przygotowań Zarządu Transportu Miejskiego do Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012™ w Warszawie i Artur Zając – przewodniczący Zespołu Zadaniowego ds. Organizacji Przewozów w czasie Turnieju Finałowego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012™ w Warszawie. „Jedno jest pewne – jedynym pewnym środkiem transportu będzie transport pieszy”., „Ja w tym czasie mam wolne. Jadę na Mazury i kiedy wy będziecie stać w korkach, ja będę siedział nad jeziorem i pił zimne piwo”., „Euro będzie szkołą przetrwania, nie tylko pod względem komunikacyjnym”. Analizując internetowe komentarze warszawiaków dotyczące komunikacji miejskiej podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej można pomyśleć, że autobusy, tramwaje, metro i pociągi znikną z powierzchni Izdebski: Wręcz przeciwnie – wybrane linie autobusowe i tramwajowe oraz metro będą jeździły częściej i dłużej, a niektóre całą noc. Na czas mistrzostw zostaną także uruchomione specjalne linie autobusowe i Zając: Aczkolwiek rozumiem, że mieszkańcy Warszawy są zaniepokojeni. Od jakiegoś czasu słyszą, że w trakcie EURO zostaną zamknięte niektóre ulice, autobusy i tramwaje będą jeździły zmienionymi trasami. Na dodatek, w związku z budową II linii metra, zamknięto skrzyżowanie ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Jeżeli jednak poświęcimy chwilę na bardziej szczegółową analizę czerwcowych zmian w warszawskiej komunikacji miejskiej, okaże się, że modyfikacji, które odczują mieszkańcy jest niewiele. Z kolei, w przypadku kibiców z innych miast i krajów, trudno mówić o zmianach. Dla nich przygotowaliśmy nowy układ komunikacyjny, uwzględniający najważniejsze, z ich punktu widzenia, obiekty w mieście – lotnisko, Dworzec Centralny, Stadion Narodowy i Strefę Kibica. Jak długo pracowaliście Panowie nad zasadami funkcjonowania komunikacji miejskiej podczas UEFA EURO 2012™? Obecnie znamy już szczegóły, ale zanim do nich przejdziemy, proszę opowiedzieć, jak wyglądały prace nad budową układu komunikacyjnego Warszawy, mając na uwadze, że na każdy z meczów rozgrywanych w Warszawie może przyjechać 100 tysięcy Izdebski: Na początku był Mobility Concept, a właściwie liczne analizy i spotkania, które doprowadziły do powstania dokumentu o nazwie Mobility Concept (Koncepcja Mobilności). Pod koniec 2007 roku – pod kierownictwem Mieczysława Reksnisa, dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji Miejskiej w Urzędzie Warszawy i jednocześnie Miejskiego Koordynatora ds. Transportu EURO 2012 – Zarząd Transportu Miejskiego, Zarząd Dróg Miejskich, Miejski Inżynier Ruchu i spółki kolejowe, tworzące tzw. Grupę ds. Transportu, rozpoczęły prace nad opracowaniem układu komunikacyjnego dla Warszawy, jako Miasta Gospodarza UEFA EURO 2012™.Czyli wspomnianej Koncepcji Mobilności?Piotr Izdebski: Konkretnie Koncepcji Mobilności dla Warszawy. Koncepcja obsługi transportowej jest opracowywana na dwóch poziomach. Jeden dotyczy całego kraju i określa, w jaki sposób zorganizować transport między Miastami – Gospodarzami oraz między Polską a Ukrainą, a drugi dotyczy obsługi komunikacyjnej na terenie Miast – Gospodarzy. Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej są organizowane od 1960 roku, czyli przed nami 14. rozgrywki. Złośliwi mogliby powiedzieć, że to żaden problem opracować koncepcję obsługi transportowej. Wystarczy sięgnąć do doświadczeń państw, w których mistrzostwa już się Zając: I tak też zrobiliśmy. Niektóre rozwiązania, które sprawdziły się w innych europejskich miastach, wprowadziliśmy w Warszawie. Nie możemy jednak zapomnieć, że Stadion Narodowy, w przeciwieństwie do stadionów w miastach, w których dotychczas odbywało się EURO, leży właściwie w centrum miasta. Chcieliśmy więc uniknąć sytuacji, w której mecze podczas mistrzostw byłyby rozgrywane na stadionie, otoczonym morzem samochodów. Podstawowa zasada koncepcji transportowej dla Warszawy zamyka się w zdaniu – na mecz komunikacją sobie, że jestem Rosjanką, która przyleci 12 czerwca z Moskwy do Warszawy na mecz Polska – Rosja. Właśnie wylądowałam w Warszawie i chcę komunikacją miejską najpierw dostać się do hotelu w centrum, a następnie na Stadion Narodowy. Co Panowie radzicie?Piotr Izdebski: 1 czerwca zostało uruchomione połączenie kolejowe, łączące centrum stolicy i Stadion Narodowy z Lotniskiem Chopina. Pociągiem do stacji Warszawa Śródmieście lub Warszawa Centralna dojedziemy w 25 Zając: Z centrum na Stadion Narodowy możemy się dostać na kilka sposobów. Aby unikną korków najlepiej wybrać pociąg lub tramwaj, który dowiezie nas bezpośrednio w okolice stadionu. Można też pójść pieszo. Około godziny z ruchu kołowego zostaną wyłączone – jezdnia mostu Poniatowskiego oraz jezdnia Alej Jerozolimskich, w kierunku centrum, od ronda Waszyngtona do ronda Dmowskiego. A jak najlepiej wrócić do hotelu po meczu?Artur Zając: Po zakończeniu meczu, pociągi z przystanku Warszawa Stadion w kierunku centrum miasta i lotniska będą odjeżdżały średnio co 6 minut. Można także bezpiecznie wrócić pieszo. Most Poniatowskiego i Aleje Jerozolimskie – od ronda Waszyngtona do ronda Dmowskiego – zostaną oddane do dyspozycji pieszych. Teraz jestem kibicem, który przyjechał na mecz z Olsztyna samochodem. Już wiem, że nie wjadę nim pod sam Stadion Narodowy. Co w takim przypadku?Piotr Izdebski: Osoby, które przyjadą na mecz samochodami, będą mogły zostawić je na jednym z dziewięciu tymczasowych parkingów Parkuj i Jedź. Do wszystkich parkingów będą dojeżdżały autobusy, oznaczone literą P, które będą kursowały na trasie parking – Stadion Narodowy – parking. Oznacza to, że kibic z Olsztyna może zostawić samochód np. na parkingu przy Cmentarzu Północnym i wsiąść do autobusu P-6, który dowiezie go na stadion. Po meczu, autobus tej samej linii będzie na niego czekał przy Parku Skaryszewskim i odwiezie go na obok Stadionu Narodowego, ważnym obiektem będzie Strefa Kibica. Jeżeli wierzyć prognozom, będzie się w niej bawić od 30 do 100 tysięcy Zając: Lokalizacja Strefy Kibica umożliwia dojazd i powrót z niej na wiele sposobów. Kibice będą mieli do dyspozycji pociągi. Linie tramwajowe 7, 10, 16, 24 i 33 przez całe mistrzostwa będą kursowały do a w noce pomeczowe przez całą noc. Na takich samych zasadach będzie funkcjonowało metro. Nowością są linie autobusowe, oznaczone literą F, którymi kibice będą mogli wrócić do domów. Autobusy będą kursowały od godziny do a w noce pomeczowe do Izdebski: Z punktu widzenia osób bawiących się w Strefie Kibica, ważne jest także to, że na czas mistrzostw zostanie przeniesiona pętla linii nocnych. Od 7 czerwca autobusy nocne będą wyruszały z pętli położonej przy skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich, al. Jana Pawła II i ulicy Chałubińskiego. Podczas mistrzostw autobusy nocne będą jeździły częściej niż zwykle, część linii średnio co 15-20 minut. Zależy nam na tym, żeby komunikacja nocna funkcjonowała sprawnie. Jeżeli pozostawilibyśmy pętlę w dotychczasowym miejscu, a kibice bawiący się w Strefie Kibica, zablokowaliby ulicę Emilii Plater, autobusy nocne po prostu by szczęśliwców posiadających bilet na mecz – kolejowe połączenie stadionu z centrum miasta i lotniskiem, parkingi Parkuj i Jedź oraz autobusowe linie parkingowe. Dla osób bawiących się w Strefie Kibica – wydłużone godziny tramwajów i metra oraz autobusowe linie odwozowe. A na co mogą liczyć mieszkańcy, którzy nie są zainteresowani piłką nożną i chcą po prostu dojechać do pracy i z niej wrócić?Artur Zając: Tak, jak wspomniałem na początku, podstawowy układ komunikacyjny zmieni się niewiele. Zmiany będą wprowadzane w dni meczowe, czyli 8, 12, 16, 21 i 28 czerwca, mniej więcej na 4 godziny przed rozpoczęciem meczu i potrwają do około godziny po jego zakończeniu. Linie autobusowe i tramwajowe, kursujące w sąsiedztwie Stadionu Narodowego, będą jeździły zmienionymi trasami. W pojazdach będą wywieszone szczegółowe nad organizacją komunikacji na czas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej pracowaliście trzy lata. Znacie na pamięć trasy linii autobusowych i tramwajowych. W głowach macie dziesiątki scenariuszy, opracowanych na wypadek gdyby… Czy dzięki temu jesteście spokojniejsi, czy jednak czegoś się obawiacie?Piotr Izdebski: Boję się zmęczenia, ale nie mojego osobistego fizycznego, czy psychicznego. Mam na myśli zmęczenie spowodowane długotrwałą zmianą w funkcjonowaniu warszawskiej komunikacji miejskiej. Chodzi mi tu zarówno o pasażerów, jak i o kierowców, motorniczych, maszynistów, czy pracowników nadzoru komunikacji miejskiej. Zdarzało się nam już wielokrotnie pracować na pełnych obrotach, obsługując nawet większe imprezy i uroczystości, ale zazwyczaj trwały one najwyżej cztery Zając: Ja obawiam się tego, czego nie uwzględniliśmy w układzie komunikacyjnym, bo uwzględnić nie mogliśmy. Mam na myśli „niezapowiedziane” demonstracje w okolicach Stadionu się Panowie na któryś z meczów?Artur Zając: We wszystkie dni meczowe wybieram się do pracy. Oczywiście, na tyle, na ile czas pozwoli, będę kibicował naszej Izdebski: Piłka jest okrągła, a bramki są dwie – mniej więcej do tego poziomu ogólności sprowadza się moja wiedza na temat futbolu. Podobnie jak Artur, będę pracował. 10 lis 2022. Quiz o Mistrzostwach Świata w piłce nożnej. „Piłka jest okrągła, a bramki są dwie” lub „Mecz można wygrać, przegrać albo zremisować” - jak powiedział Kazimierz Górski. Wszyscy fani piłki nożnej niecierpliwie czekają na Mistrzostwa Świata, aby znów oddać się wielkiej piłce i wielkim emocjom. Tymczasem Zobacz także: komórka okrągła • spermatyda okrągła • babka okrągła • beczkowata klatka piersiowa • okrągła grecka tarcza • mała, okrągła tabletka • okrągła tarcza rzymskiej piechoty • narzynka okrągła • dziewiarka okrągła • okrągła metalowa zszywka spinająca kartki papieru • piłka jest okrągła, a Od tej pory działa bez zarzutu. Bramka Sonoffa jest otwarta, tzn. możemy do niej podłączyć wszystkie urządzenia działające w technologii Zigbee 3.0 z ekosystemu eWeLink. Jednak jej wadą może być to, że możemy sparować tylko 32. Dla mnie nie jest to wielka wada, jednak dla osób z większym domem może to być kłopotliwe. 298 views, 7 likes, 5 loves, 0 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from Hodowla Psów Rasowych Karokar: ⚽️„ Piłka jest okrągła, a 聾bramki są dwie” 403 views, 2 likes, 0 loves, 0 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from VII Liceum Ogólnokształcące Mistrzostwa Sportowego w Zielonej Górze: ,,Piłka jest okrągła a bramki są dwie" Czekamy na Piłka jest okrągła. wtorek, 15 lutego 2005. Długo oczekiwano w księgarniach na to wydawnictwo. Najwybitniejszy polski trener wszechczasów podjął się, we współpracy z autorytetami dziennikarskimi, napisania swojej autobiografii prezentującej przekrój jego 60-letniej przygody z piłką nożną - największą pasją Pana Kazimierza.
Futbol to na tyle prosta gra, że jej zasady mógłbyś przypomnieć sobie wyrwany w środku nocy ze snu. Każde dziecko wie, że piłka jest okrągła, bramki są dwie i nie ma poprzeczek. Gra się po stu, bramkarz może łapać piłkę wszędzie na swojej połowie, no i najważniejsze: nie można podawać do przodu. Kojarzysz to trochę inaczej? No cóż, zasady na przestrzeni lat nieco się
Środa, 15 czerwca 2016 (05:56) „Piłka jest okrągła, a bramki są dwie”, „chodzi o to, by strzelić o jedną bramkę więcej, niż przeciwnik” czy „dopóki piłka w grze – wszystko
627 views, 8 likes, 8 loves, 4 comments, 9 shares, Facebook Watch Videos from Zespół Szkół Przyrodniczo - Technicznych CKU: „Piłka jest okrągła, a bramki są dwie” – słynne piłkarskie powiedzenie
o2McffN.